Znakomita atmosfera, ogromne emocje, pięć setów i jedyne czego zabrakło to wygrana. Po świetnym meczu Bogdanka LUK Lublin przegrała w hali Globus im. Tomasza Wojtowicza z Aluron CMC Wartą Zawiercie w hicie 16. kolejki.
Kiedy 14 września oba zespoły spotkały się w Zawierciu w ramach pierwszej serii gier górą byli lublinianie, którzy wygrali 3:2 na gorącym terenie. Dlatego w sobotę ekipa dowodzona przez trenera Michała Winiarskiego chciała wziąć rewanż na Wilfredo Leonie i jego kolegach.
W szeregach gości wielką motywację było widać już od pierwszych piłek. Zawiercianie odskoczyli na 5:3, ale później Bogdanka LUK odrobiła straty i zrobiło się 8:8. Wydawało się więc, że w dalszej części seta kibice będą oglądać walkę punkt za punkt, ale stało się inaczej. Dłuższe wymiany zwycięsko kończyli goście i w pewnym momencie prowadzili już 14:9. Drugiego zrywu miejscowych w pierwszym secie już nie było. Aluron CMC Warta pilnowała bezpiecznej przewagi i wyszła na prowadzenie zwyciężając 25:18.
Niepowodzenie w pierwszej partii bardzo podrażniło podopiecznych trenera Massimo Bottiego. Choć na początku 6:4 prowadzili przyjezdni, to później do głosu doszła ekipa z Lublina. Bogdanka LUK wyszła na 12:9 i wcale nie zwalniali tempa. Miejscowi grali świetnie, a duża w tym zasługa Mateusza Malinowskiego, który popisywał się świetną zagrywką. W efekcie gospodarze wygrali drugiego seta 25:18 i wyrównali stan sobotniej rywalizacji.
Kibice w hali Globus liczyli, że po wygranym secie ich ulubieńcy pójdą za ciosem. Tak się jednak nie stało. Na parkiecie w Lublinie po wyrównanym początku znów inicjatywę przejęła ekipa trenera Winiarskiego i wychodząc na prowadzenie 18:13 otworzyła sobie szansę na wygranie kolejnej partii, której nie zmarnowała. Mający nóż na gardle siatkarze Bogdanki LUK w czwartej odsłonie wiedzieli, że muszą dać z siebie absolutnie wszystko.
Po dobrym otwarciu i prowadzeniem 6:3 goście doprowadzili do stanu 8:8. Później lubelski zespół wypracował sobie dwa punkty przewagi i konsekwentnie pilnował niewielkiej, ale kluczowej zaliczki, a w samej końcówce zagrał świetnie i pokonał przeciwnika 25:21 doprowadzając tym samym do tie-break’a.
Początek decydującej batalii należał do Bogdanki LUK i jej prowadzenia 3:0. Ekipa z Zawiercia jednak najpierw wyrównała, a potem odskoczyła na dwa punkty przewagi. Przy stanie 8:6 dla zawiercian gospodarzom przytrafił się moment przestoju, który okazał się bardzo bolesny w skutkach. Goście wyszli na czteropunktowe prowadzenie i chociaż miejscowym udało się obronić jedną piłkę meczową, to kolejna okazała się skuteczna i spotkanie zakończyło się wygraną przyjezdnych. Natomiast Bogdance LUK „na pocieszenie” został dopisany jeden punkt za włożony wysiłek.
MVP spotkania został amerykański przyjmujący ekipy z Zawiercia Aaron Russell – zdobywca 23 punktów.
Bogdanka LUK Lublin – Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3 (18:25, 25:18, 19:25, 25:21, 12:15)
LUK: Komenda (2), Leon (22), Grozdanow (9), Tuinstra (5), McCarthy (7), Sasak (5), Hoss (libero) oraz Sawicki (2), Malinowski (11), Czyrek, Wachnik.
Aluron: Kwolek (13), Russell (23), Gladyr (9), Tavares (2), Bieniek (8), Butryn (22), Perry (libero) oraz Nowosielski, Ensing.